Kawalerki będą drożeć bardziej?
Galopujące ceny mieszkań już nikogo nie dziwią. Kolejne rekordy przestały przerażać, nikomu nie imponuje już ta dynamiczna statystyka. Mamy zresztą inne powody, żeby się nimi przejmować – choć niepewne zerkanie w przyszłość rynku nieruchomości wcale nie zeszło na jakiś odległy margines. Do inflacji i ceny za metr dołączy niedługo jeszcze jeden jeździec apokalipsy – zmiany w przepisach. A mogą one istotnie wpłynąć m.in. na ceny mieszkań jednopokojowych, zwanych zdrobniale kawalerkami.
W kręgach dość dobrze poinformowanych mówi się o nadchodzącej nowelizacji rozporządzenia w sprawie warunków technicznych – prawdopodobnie szykowanej na pierwszy kwartał 2023 roku. Analitycy rynku wyliczyli dość długą listę poruszonych zmian, które będą kolejnym ciężarkiem na szali i tak ciężkich cen nieruchomości. W projekcie zapisano obowiązek zapewnienia odpowiedniego nasłonecznienia mieszkań jednopokojowych. Obostrzenia te nie dotyczyły dotychczas kawalerek, a spełnienie tego kryterium w kolosalny sposób odbije się na działaniach deweloperów i ich kosztach. Począwszy od usytuowania budynku na działce, poprzez bardziej niż dotychczas skomplikowane projekty, aż po ograniczoną ilość takich mieszkań w bloku. Koszty, koszty, koszty. Na koniec zapłaci je oczywiście klient…
Kawalerka od lat ma swoje stabilne miejsce na drabinie przychodowej deweloperów a zainteresowanie małometrażowymi mieszkaniami w naturalny sposób rośnie – również ze względów demograficznych. Mniejsza dostępność, która jest nieunikniona, spowoduje większe niż w przypadku pozostałych ofert, zwyżki cen. A że rynek wtórny zareaguje odpowiednio – to więcej niż pewne.
Spieszmy się inwestować w kawalerki, chciałoby się powiedzieć. Zainteresowanie na pewno nie spadnie, a ceny na pewno wzrosną. Nieruchomości – mimo wszystko – pozostają wciąż najlepszą formą lokowania kapitału. Wiedząc, że będzie drożej, niektórzy szybciutko korzystają z pomocy najlepszych doradców ds. nieruchomości i nabywają kawalerki 🙂 To tylko luźna podpowiedź, ale oczywiście nasze telefony są zawsze pod ręką 🙂
Pozdrawiamy!