Kupujesz nowe mieszkanie? Bądź ostrożny
Jeżeli ktoś zapytałby dzisiaj, dlaczego szukając mieszkania warto skorzystać z pomocy doradcy ds. nieruchomości, ta historia może posłużyć za najlepszy przykład. Oczywiście, wiemy, że inwestorzy są bardzo samodzielni i w większości świadomi ewentualnych trudności czy przeszkód, które mogą pojawić się na etapie poszukiwania, wyboru lub finansowania wymarzonej nieruchomości. Ale zdarzają się sytuacje trudne do przewidzenia. Ba, zdarzają się takie, których nawet team Developergo – doświadczony i niezwykle sprawny w rozwiązywaniu problemów w imieniu naszych klientów – nie jest w stanie objąć swoją wyobraźnią. To jest jedna z takich właśnie przygód:
Warszawa. Białołęka. Niezła lokalizacja, dobre ceny, ciekawe apartamenty, doskonała oferta. Oferowane przez dewelopera mieszkania rozeszły się w standardowym tempie – taki mamy klimat, że każdy metr kwadratowy znajduje swojego właściciela dość szybko. Rynek jest dynamiczny, wszyscy szukają lokum, kto pierwszy, ten lepszy – co może pójść nie tak? Klienci dokonali zakupu i cierpliwie czekali na przekazanie kluczy. Tymczasem okazało się, że „wystąpiły nieprzewidziane trudności”. Deweloper wybudował bloki bez przyłącza prądu, gazu i kanalizacji – bez czego budynek jest wciąż w budowie i nie można przekazać mieszkań kupującym.
Jest to efekt konfliktu dewelopera z urzędem, który nakazał wybudowanie drogi osiedlowej i prewencyjnie wstrzymał przyłączenia. Pat trwa od dwóch lat, a w nabywcach wzbiera rozgoryczenie – nie chcą w tej sytuacji wykańczać własnych lokali, nie mogą się wprowadzić, a kredyty trzeba już spłacać. Wielu z nich w międzyczasie rozpoczęło już prace wykończeniowe, które wstrzymali, kiedy dowiedzieli się o tej kuriozalnej sytuacji. To byłyby kolejne inwestycje w apartamenty wciąż nie będące formalnie własnością inwestorów – akty notarialne nie zostały, rzecz jasna, podpisane w zakontraktowanych terminach. Kiedy sprawę zgłoszono do prokuratury, deweloper podobno zmienił zamki w drzwiach klatek schodowych – przez co żaden z nabywców nie może dostać się do rzeczy, które już zdążył umieścić w lokalu. Jak i kiedy zakończy się ta historia? Nie wiadomo.
Morał z tej opowiastki jest jeden: zanim zdecydujesz się na dokonanie inwestycji, zrób mały research. Sprawdź, jakie opinie ma deweloper, jaki jest stan prawny nieruchomości, jakie są perspektywy i szanse na terminowe przekazanie klucza i podpisanie aktu notarialnego. Oczywiście, najlepiej jest wspomóc się specjalistą, który zna rynek doskonale i na bieżąco śledzi opinie, pogłoski, plotki i realne sytuacje na toczących się budowach. I doradzi najbezpieczniejsze rozwiązanie, a wybór jest naprawdę spory. Wystarczy choćby spojrzeć na ofertę Developergo 🙂