„Tego tu wczoraj nie było” – jak szybko zmienia się obraz polskich miast?
CZĘŚĆ PIERWSZA: Białystok
Białystok nie jest ani najszybciej rozwijającym się miastem w Polsce, ani też najbardziej dynamicznym pod względem ilości budów. Rynek pierwotny ma się tu dobrze, ale też w skali kraju całkiem przeciętnie. Z resztą Polski skomunikowany też zupełnie średnio (szybka S8, nieco wolniejsze PKP, brak portu lotniczego). Cisza tu i spokój, niezmącone wielkomiejskim zgiełkiem. A jednak. Z roku na rok, aglomeracja przechodzi coraz większe przeobrażenia, których efektem jest nie tylko nowoczesny „look” nowopowstających blokowisk. Więcej nowej zabudowy, to więcej mieszkańców i więcej potrzeb – sklepy, przedszkola, kościoły, zakłady bukmacherskie, osiedlowe boiska i siłownie pod chmurką, na których przesiadują dzieciaki z nosem w komórce. Życie.
Google View – narzędzie, które w niektórych miejscach ma nawet kilka lat opóźnienia względem dzisiejszego wyglądu miast i wsi – chyba najbardziej pozwala nam uzmysłowić sobie tempo zmian na rynku nieruchomości. Dzisiejsza mapa miasta versus widok osiedli jeszcze dwa, trzy lata temu, to często zupełnie inny widok. Na niektórych osiedlach jest tak, że sąsiedzi ze sobą rozmawiają. Czasem bywa też tak, że mają pewne ambicje i silne poczucie lokalnej tożsamości. I idą do władz, i żądają. Jak władze mają szczęście, to żądania dotyczą jedynie ustanowienia nowego osiedla. Wiadomo – nowa nazwa, granice administracyjne, władze lokalne, straż osiedlowa, własna linia metra i ratusz. Po ostatnich negocjacjach, w Białymstoku powstało nowe osiedle – Bagnówka.
Od 25 stycznia 2021 mieszkańcy północno – wschodnich peryferii miasta mogą oficjalnie czuć się współwłaścicielami całkiem nowego osiedla. Najczęściej są też całkiem nowymi mieszkańcami tego terenu – bowiem osiedle powstało w wyniku intensywnej rozbudowy tej części Białegostoku. Dynamiczna polityka inwestycyjna, całkiem ładne szeregówki i domy wolnostojące (zapytaj nas – na pewno mamy je w ofercie 🙂 ) w przyzwoitych cenach to zupełnie prosty przepis na nowe osiedle. Nic dziwnego, że mieszkańcy wyszli z inicjatywą pozwalającą zaznaczyć odrębność i wyjątkowość tego miejsca – w dodatku zaznaczając nazwę która jest historycznie przypisana do tych ziem.I tak oto rynek pierwotny kreuje nie tylko sznyt architektoniczny terenu.
Decyzje deweloperów co do jakości zabudowy, atrakcyjności cenowej i lokalizacji osiedla wpływają coraz częściej na decyzje administracyjne – czasem jest to powiększanie granic miasta, czasem wybudowanie nowej ulicy – a czasem powstanie całkiem nowego osiedla. Coraz więcej i coraz częściej – my w DeveloperGo wiemy o tym doskonale, przecież to my pomagamy klientom te nieruchomości nabyć 🙂