Pozytywna energia w domu – czy warto iść w OZE?

Ekologia jest już tak mocno wpisana w rynek nieruchomości, jak Lewandowski w historię polskiej piłki…

Kto choć raz dziennie nie zetknął się z reklamą albo propozycją promującą odnawialne źródła energii – niech pierwszy rzuci kamień. Polska przeżywa totalny boom jak chodzi o eko-prąd dla domu. Mimo tego, że dotacje są w tej chwili raczej symboliczne, ofensywa producentów i handlowców przypomina słynne oblężenie Jasnej Góry z 1655 roku – a my bronimy się czasem równie zacięcie jak wtedy tych 70 zakonników. I po co?

Początki branży były trudne – mało kto dowierzał w skuteczność kolektorów słonecznych a o pompach ciepła w ogóle nikt długo nic nie wiedział. Nie wspominając energii wiatrowej, która dla gospodarstw domowych do dziś stanowi trudną do zgłębienia tajemnicę. Ale dziś, kiedy podróżując mijamy liczne farmy fotowoltaiczne a panele pokrywają coraz więcej dachów nawet w najbliższej okolicy, chyba każdy kto posiada dom lub działkę, podchodził do tematu chociaż raz. Alternatywne źródła energii, które rynek tak mocno stara się nam zniesmaczyć nadmierną ilością reklam, telefonów, zapytań, wizyt handlowców czy innych działań akwizycyjnych, są w istocie bardzo fajnym rozwiązaniem i naprawdę warto „iść w OZE” – z kilku względów. 

Przede wszystkim, oszczędności. Zapewne nie wierzysz w spryt tysięcy Niemców czy Duńczyków, którzy od lat korzystają z ciepłej wody i światła w symbolicznych cenach, ale przecież wystarczy zapytać sąsiada który ma instalację fotowoltaiczną dostał już kilka rachunków za prąd. Owszem, różne będą doświadczenia związane z samym procesem instalacji – na temat instalatorów, fachowców i obsługi po stronie firm oferujących OZE można książkę napisać. Ale przecież taką samą powieść pisze życie każdego inwestora który buduje, remontuje, wykańcza albo aranżuje dom, prawda? Dlatego trzeba zrobić dobry research, zanim zdecydujemy się na wykonawcę eko-instalacji (można na przykład zapytać w DeveloperGO, może kogoś znamy?). Ale oszczędności są realne i niezaprzeczalne – są magicy którzy twierdzą, że instalacja fotowoltaiczna może zwrócić się już nawet w ciągu 5-6 lat!

Po drugie, ekologia. Nie za wiele się myśli o tym, że wykorzystanie czystej energii ze słońca to nasza inwestycja w to, czym będą oddychać nasze dzieci i jak będzie wyglądać ten świat gdy nas już nie będzie. Odnawialne źródła energii są niewyczerpane, a osprzęt dedykowany do ich generowania najczęściej ma kilkadziesiąt lat gwarancji (tak, nawet te tanie chińskie panele czy pompy ciepła). Ryzyko praktycznie żadne, a zysk dla środowiska nieoceniony.

 

Po trzecie (dla tych, którzy wciąż nie dali się przekonać argumentami powyżej) – moda. Taki społeczny dowód słuszności – każdy to ma albo chce mieć, każdy o tym mówi i się interesuje, więc może jednak coś w tym jest? Mając dom lub działkę, nawet trochę głupio nie zasięgnąć opinii w tej sprawie…

Śledzimy rynek nieruchomości dość wnikliwie, taka praca. Coraz więcej inwestycji (nawet na rynku pierwotnym) opiera się na rozwiązaniach wspieranych przez OZE. Ekologia jest już tak mocno wpisana w nieruchomości, jak Lewandowski w historię polskiej piłki. Zatem – idźmy w to! 

Formularz Kontaktowy

Umów się z nami na spotkanie

Administratorem danych osobowych jest Developergo Sp. z o.o. z siedzibą przy Mickiewicza 48 lok. 205, 15-232 Białystok (“Administrator”), z którym można się skontaktować przez adres kontakt@developergo.pl… czytaj więcej